3 października 2016 roku o godzinie 12:00 w miastach całej Polski odbył się „czarny protest”. Jest to manifestacja przeciwko zaostrzeniu przepisów antyaborcyjnych. Również w Dzierżoniowie odbyły się demonstracje. W samo południe na rynku wokół pomnika Nepomucena zebrało się około 400 osób. Demonstrujące kobiety w dosadny sposób wyraziły swój sprzeciw wobec rządzącej partii krajem. Kobiety kilkakrotnie zrobiły kółko wokół pomnika i wypuściły czarne balony. Demonstrację z chodnika obserwowało dwóch policjantów i tyleż strażników miejskich, po około 30 minutach było już po demonstracji. Również o godzinie 18:00 w rynku zebrała się podobna ilość demonstrantów głównie młodych kobiet ubranych na czarno.
Według mnie prawda jest gdzieś po środku między tym co widzą prawicowcy a lewicowcy.
Czy te protesty są od dolne czy sterowane? Może się dowiemy jak wypłyną jakieś maile czy taśmy prawdy?
Jeden z komentarzy jaki znalazłem w sieci który trochę stara się wyjaśnić obraz;. Niektóre kobiety jednak wiedza o co chodzi : Kilka faktów - jesli popełniłam błędy, proszę o sprostowanie: Wniosek zaostrzający ustawę aborcyjną złożyła organizacja STOP ABORCJI jako PROJEKT OBYWATELSKI, który został podpisany przez około 450 tys ludzi.
Odpowiedzią środowisk lewicowych na projekt zaostrzenia prawa antyaborcyjnego było złożenie wniosku liberalizującego ustawę aborcyjną – RATUJMY KOBIETY, pod którym podpisało się 215 tysięcy osób.
Wniosek o odrzucenie projektu komitetu Stop Aborcji zgłosiła Nowoczesna. Odrzucenia projektu komitetu Ratujmy Kobiety chciała PSL. PiS opowiedział się za skierowaniem obu projektów do dalszych prac, podkreślając, że projektu liberalizującego przepisy nie popiera, ale jako inicjatywy obywatelskie, oba zasługują na dalsze rozpatrzenie. PO wskazywała, że powinno się zachować obowiązujący kompromis w sprawie aborcji.
Ustami Barbary Nowackiej (jako pełnomocnika komitetu i jednej z inicjatorek zbiórki podpisów pod projektem łagodzącym przepisy dotyczące aborcji „Ratujmy kobiety”) rozpoczęła się batalia przeciwko PiS.
Wniosek: projekt Stop Aborcji to punkt wyjścia do ustawy - to propozycja, To nie jest projekt PiS, jak twierdzą niektórzy, tylko projekt obywatelski ! Sądzę, że mnóstwo osób (w tym tez ci którzy protestują) nawet o tym nie wie a co gorsza nie zna zapisów projektu Stop Aborcji. I w tym miejscu ważną rolę odgrywają media.. niestety opiniotwórcze. Smutne jest to jak bardzo manipulowany jest przekaz informacji, któremu się poddajemy. Ludzie, często z bardzo szlachetnych pobudek chcą protestować przeciwko czemuś, co im się pokazuje, a co może dalece mijając się z prawdą. I jeszcze ta psychologia tłumu..Może warto znaleść 15 minut czasu, usiąść, poczytać, poszukać u źródła i co ważne zadać sobie trud przeczytania projektu…
Na koniec zaczynam zastanawiać się czy finalnie chodzi tak naprawdę o – kobiety? Mam pewne wątpliwości.. Wcześniej – nieświadomie tez gotowa byłabym krzyczeć bezmyślnie i obrzucając błotem rządzących, ale odnoszę wrażenie - po zagłębieniu w temat - iż wciągnięto nas w brudną polityczną grę – trzeba przecież jakos wrócic do koryta …
The Independent", "Robię to to dla mojej córki. Europejskie kobiety walczą o prawo do aborcji"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz