4 lipca 2016 roku około godziny 21:20 doszło do wypadku z udziałem motocyklisty na ulicy Klonowej. Najprawdopodobniej motocyklista nie zapanował nad pojazdem i nieszczęśliwie upadł. Poszkodowanego zabrało pogotowie do szpitala. Technicy policyjni sporządzili dokumentację zdarzenia. Strażacy z PSP i OSP Bielawa neutralizowali wyciekłe płyny eksploatacyjne.
4 lipca po godzinie 21:00 oficer dyżurny bielawskiego komisariatu odebrał zgłoszenie o zdarzeniu drogowym z udziałem motocykla na ul. Klonowej. Po przybyciu na miejsce policjanci ujawnili na jezdni plamy płynów eksploatacyjnych, odłamki plastikowe z owiewek motocykla oraz kawałki podartej odzieży. Na miejscu nie było żadnego pojazdu, a poszkodowany został zabrany przez karetkę przed przybyciem policji. W toku wyjaśnienia okoliczności okazało się, że 32-letni bielawianin kierował motocyklem marki Yamaha. W pewnym momencie nie zapanował nad pojazdem uderzył w betonową studzienkę i doprowadził do wywrócenia motocykla. W wyniku tego zdarzania kierujący doznał skomplikowanego złamania nogi i trafił na oddział ortopedyczny. Badanie alkomatem potwierdziło, że miał w organizmie ponad 1,6 promila alkoholu. Pojazd natomiast został zabezpieczony przez brata 32-letniego kierowcy, który wydał policjantom motocykl. Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności, kara finansowa w wysokości 5000 zł oraz zakaz prowadzenia pojazdów na okres od 3 do nawet 15 lat - powiedział podinspektor Mariusz Furgała z Komendy Powiatowej Policji w Dzierżoniowie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz