23 grudnia kilkanaście minut po 19 godzinie, Państwowa Straż Pożarna w Dzierżoniowie otrzymała informacje, że w Bielawie w budynku wielorodzinnym przy ulicy Wolności 69a pali się mieszkanie. Dyżurny zadysponował trzy wozy gaśnicze w tym drabinę. Wysłany został również wóz jednostki OSP z Bielawy.
"Po przyjeździe okazało się, że doszło do zapalenia sprzętów znajdujących się przy oknie mieszkania znajdującego się na piętrze. Nasze działania polegały na dogaszeniu i zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, sprawdzeniu budynku, przewietrzeniu pomieszczeń. Straty są stosunkowo niewielkie a mieszkanie wymaga przynajmniej odmalowania", powiedział TVSleza; mł. ognomistrz. Paweł Matuszewski.
Pan Janek obserwuje działania strażaków.
Z informacji świadków wynika że ogień w oknie zauważyła sąsiadka z sąsiedniego domu, która do palącego mieszkania, natychmiast wysłała męża. Pan Janek tak jak stał w laczkach i podkoszulce pobiegł, bo wiedział że w palącym mieszkaniu znajdowała się lokatorka z dzieckiem. W chwilę później wyniósł dziecko poza budynek i oddał pod opiekę sąsiadek. Przy wypadku oprócz PSP z Dzierżoniowa i OSP Bielawy uczestniczyły; policja i karetka pogotowia ratunkowego, która dziecko z mamą po wstępnych oględzinach chciała zabrać do szpitala. Mama odmuwiła pomocy szpitalnej ale dziecko z osobą towarzyszącą zostało odwiezione do szpitala. Straż i Policja przystąpiła do do działań wyjasniających przyczynę powstania ognia, od zbadania lokatorki mieszkania alkomatem na zawartoć alkocholu. Z nieoficjalnych informacji wynika że miała 1,5 promila.
Więcej zdjęć; www.dz-ow.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz